Czerwień - filiżanka i serwetka.

"Czerwień, najgorętsza ze wszystkich barw, od najdawniejszych czasów była kolorem życia i skrajnych uczuć. Często jest uznawana za „kolor kolorów”. W niektórych językach jest synonimem słowa „kolorowy”, zaś w innych słowa „piękny”. Ma setki znaczeń, z których wiele jest sprzecznych, zaś żadne nie jest uniwersalne." (Wikipedia)

Dla mnie kolor czerwony jest jednym z najciekawszych kolorów, żywy, elegancki. Lubiłam go od zawsze i wykorzystywałam gdzie się dało ;) Jak widać nawet literki na blogu mam czerwone ;) W tej chwili mamy w mieszkaniu remont po którym jedna ze ścian nabierze właśnie czerwonego koloru. Kolor pojawi się na pewno tylko teraz trzeba jeszcze się dogadać w którym pomieszczeniu ;) Niestety nie skończymy remontu przed zakończeniem wyzwania u Danutki, a ja przecież nie mogłam sobie odpuścić tego tematu. Dlatego wygospodarowałam sobie troszkę czasu i powstały dwie prace: filiżanka i serwetka:

Starałam się dobrać kolorystykę tak, jak podpowiedziała nam to Danusia w swoim poście.

 Pomysłów miałam dużo, ale jak wszyscy wiemy, przy remoncie wszystko pochowane w kartony, powciskane i ciężko coś znaleźć. Dlatego wybrałam materiały i narzędzia, które miałam w miarę płytko schowane. Mam nadzieję że był to dobry wybór :)

A tak wygląda filiżanka po ciemku ze świeczką:

 Ach i jeszcze spodek w całości:

Praca jest robiona z myślą o zabawie, w której biorę udział po raz pierwszy, a mianowicie dla Cyklicznych kolorków u DANUTKI. Tam też zgłaszam moje prace: