sobota, 6 lutego 2016

Kocie drapanki.

Witam.
Na prośbę koleżanki wydrapałam takiego kota.
Nic trudnego, ale jest :)
Nasz Bruno oczywiście towarzyszył przy robieniu zdjęć :)
Taką drapankę kupiłyśmy w sierpniu w Lidlu i koleżance się spodobało.
Może bliżej iw innym świetle:


Obrazek był już narysowany a narzędzie w komplecie, więc jeśli ktoś chce sobie podrapać kreski to polecam. Ja po tej pracy stwierdzam, że to nie dla mnie...
Pozdrawiam.
Dżastii.

3 komentarze:

  1. Efekt tych drapanek jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to drapanka...czym to jak to na czym to...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pakiecie był taki papier czarny, pokryty szarym nadrukiem. Do tego było coś jakby ostra stalówka z trzonkiem do zdrapywania tego szarego. Po zdrapaniu jest właśnie takie świecąco srebrne. Jak w Google wpiszesz "zdrapywanki" to się wyświetlą przykłady. :)

      Usuń

Dziękuję za chęć umieszczenia kilku słów o mojej pracy. Jest mi niezmiernie miło. Każdy komentarz jest dla mnie ważny. Zapraszam do obejrzenia wszystkich moich prac.
Pozdrawiam. Dżastii :)