Pokażę Wam dziś mój pierwszy w życiu album zrobiony na pamiątkę i ku uciesze młodej mamy od współpracowników. Koleżanka z pracy której go robiłam już ma pięknego zdrowego chłopca :D
Dlaczego tutaj jest wrona zamiast bociana? Bo koleżanka ma tak na nazwisko :)
Środek jest kolorowy :)
Uwaga! Dużo zdjęć :) W środku starałam się zrobić dużo dodatkowych kieszonek.
Misia potraktowałam pearlpenami
Środkowa strona przeznaczona na zdjęcia rodzinne:)
I na tym koniec.
To była dobra zabawa. Dla dzieci można używać tyle kolorów, a wiecie że mnie w to graj :)
Zgłaszam na wyzwanie:
http://niekartkowo.blogspot.com/2016/02/wyzwanie-7album-challenge-7-scrapbook.html
Pozdrawiam.
Dżastii.
To Twój pierwszy album? Wyszedł bosko! Gdyby nie to że zawsze najpierw czytam tekst a potem oglądam zdjęcia może bym nie zwróciła uwagi że to wrona zamiast bociana, ale pomysł uważamza rewelacyjny! ;)
OdpowiedzUsuńJa mam dokładnie tak samo, najpierw czytam potem oglądam, więc juz się nie przekonam, czy bym się zorientowała że to nie bocian :) Album super, będzie świetną pamiątką na lata dla mamy i maluszka :)
OdpowiedzUsuńTak,to mój pierwszy :) Bardzo dziękuję za wspaniałe słowa :)
OdpowiedzUsuńWspaniały album, naprawdę robi wrażenie :) Aż trudno uwierzyć, że to pierwszy, który zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńtwoja premierowa praca jest rewelacyjna
OdpowiedzUsuńBardzo fajny album:)
OdpowiedzUsuńŚliczny album :)
OdpowiedzUsuńpiękny, mega wesoły album :) Dziękujemy za udział w wyzwaniach nie-kartkowych!
OdpowiedzUsuńsliczny ten Twoj 1-wszy album:), pozdrawiam cieplo:)
OdpowiedzUsuń