Święta już coraz bliżej, czas leci nieubłaganie. Dlatego również ja zaczęłam swoje przygotowania.
U mnie oczywiście jak co roku górują bombki - karczochy. Skoro górują to pierwszą w tym roku świąteczną pracą musiała być karczochowo-cekinowa bombka.
I niech pierwszy będzie świąteczny fiolet :)
Mam nadzieję, że Wam się podoba, bo to dopiero początek, praca wre i już niebawem będzie ich jeszcze więcej. Zdradzę tylko, że w tym roku planuję kilka bombkowych nowości w "moim asortymencie" :) Już teraz zapraszam :D
Zdjęcia oczywiście robiła Tina, której bardzo dziękuję :)
Piękna bombka :)
OdpowiedzUsuńCudowna bombka :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i dziękuję za mile słowa i odwiedzinki na blogu-Gosia/Peninia
Bombka jest przepiękna, a fiolet to jeden z moich ulubionych kolorów :-)
OdpowiedzUsuń