Hejka :)
Dziś pokażę Wam wywiad, który prze[prowadziła ze mną koleżanka z pracy, do elektronicznej gazety pracowniczej. Jestem zachwycona że mogłam coś powiedzieć o sobie tak, aby wszyscy ze mną współpracujący mogli przeczytać. Może Wam też się spodoba.
JUSTYNA MICHALSKA: KAŻDEMU ŻYCZĘ TAKIEGO PRZEKLEŃSTWA!
|
|
Pasja jest
moją odskocznią, kiedy potrzebuję odpoczynku od codzienności – twierdzi
Justyna Michalska – pasjonatka rękodzieła, na co dzień pracująca w Wydziale
Eksploatacji Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Warszawie.
|
|
|
„Człowiek tylko wówczas jest szczęśliwy, kiedy
interesuje się tym, co tworzy." – powiedział Erich Fromm. Czy w
świetle tych słów możesz uznać siebie za osobę szczęśliwą?
To co się tworzy to tylko jeden element układanki, z której składa się
szczęście! Wiele przyjemności sprawia mi samo projektowanie nowych prac, co
często przychodzi mi bezwiednie, gdy akurat jestem zajęta czymś innym.
Proces tworzenia również przynosi satysfakcję. Prawdziwe spełnienie w tym
co robię dają mi jednak ci, którzy w mojej twórczości widzą coś więcej niż
proste zajęcie. Moje szczęście sięga zenitu, gdy słyszę, że to, co tworzę,
ma duszę, gdy ludzie zauważają, że robię to z pasją. Jest to dla mnie ważne,
gdyż każda praca jest częścią mnie, w każdą wkładam całe swoje serce.
Widać, że pasja odgrywa dużą rolę w Twoim życiu.
Można powiedzieć, że jesteśmy nierozłączne, bez swojej pasji nie byłabym
już sobą. Ta nierozłączność przejawia się każdego dnia i nie daje o sobie
zapomnieć – nieważne czy właśnie wstaję, przygotowuję śniadanie, jadę do
pracy, spędzam czas ze znajomymi czy zasypiam – myśli o kolejnych pracach
zawsze siedzą gdzieś z tyłu mojej głowy!
Czy pasja nie stała się dla Ciebie w takim razie... przekleństwem?
Każdemu życzę takiego przekleństwa! (śmiech) Pasja jest moją odskocznią.
Gdy tylko mam ochotę odsapnąć na chwilę od codzienności, moje myśli łatwo
wędrują w stronę tego, co sprawia mi prawdziwą przyjemność. Powiedziałabym
nawet, że rękodzieło to pewna forma terapii, ponieważ uczy spokoju,
opanowania, cierpliwości. Niestety czasem wena nachodzi mnie późno w nocy.
Do rana układam wtedy kolorowe wzory z cekinów, tchnę życie w wirujące
motyle i komponuję wstążkowe ozdoby. Ale nie oddałabym tego za te kilka
godzin snu więcej!
|
|
|
Jak i gdzie uczyłaś się rozwijać swoje zainteresowania i
umiejętności?
Moje zainteresowanie plastyką i robótkami ręcznymi
wyniosłam z domu rodzinnego. Najpierw jako mała dziewczynka rysowałam w
domu po ścianach (śmiech). Na kolejny poziom wtajemniczenia – mianowicie
szycie i szydełkowanie –wprowadziła
mnie babcia. W szkole pani od plastyki pokazała mi, że z papieru i nożyczek
można wyczarować cuda. Tak narodziła się moja pasja. Resztę już kontynuuję
sama – jestem typowym samoukiem doskonalącym swoje zdolności metodą
podpatrywań, prób i błędów.
W pewnym momencie postanowiłaś założyć blog.
Mój internetowy blog udzastii.blogspot.com był przełomem. Dzielę
się na nim efektami swoich prac z innymi pasjonatami rękodzieła. Komentarze
bardziej doświadczonych „koleżanek po fachu”, zostawiane pod moimi postami,
podpowiadają jak poprawić technikę, jak ulepszyć twórczość. Dopiero w
zeszłym roku wzięłam udział w profesjonalnych warsztatach, co mogę uznać za
kolejny krok milowy. I to jest właśnie mój sposób na naukę. Sami możecie
ocenić moje postępy – oprócz bloga prowadzę również fanpage „uDżastii” na
Facebooku i Instragramie, gdzie staram się systematycznie zamieszczać
zdjęcia nowych prac.
|
|
|
Co jest dla Ciebie źródłem inspiracji? Skąd czerpiesz
pomysły?
Szukam, podpatruję, obserwuję. Otaczający nas świat jest pełen
inspiracji! Trzeba mieć tylko oczy szeroko otwarte, a pomysłów nigdy nie
zabraknie! Stąd w moich pracach częste są motywy roślinne i kwiatowe, a dominującymi
kolorami są barwy natury.
Opowiedz jak powstają Twoje prace. Jakimi technikami tworzysz, z jakich
materiałów korzystasz?
Każda jest inna i wymaga zastosowania kombinacji różnych technik. Tworzę
głównie kartki okolicznościowe, dekoracje i ozdoby do domu, prezenty,
albumy na zdjęcia, exploding box, blejtramy czy dekoracyjne pojemniki na
kawę i cukier. Każda z tych form wymaga zastosowania odmiennych technik.
Najczęściej zajmuję się scrapbookingiem i mix media, jednak równie chętnie
w swoich pracach wykorzystuję szydełkowanie, decoupage czy foamiran.
Podstawowe narzędzie pracy? Własne ręce! Do tego papier, nożyczki, klej i
linijka – to mój „podstawowy zestaw majsterkowicza”.
|
|
|
Ta jesienna kartka okolicznościowa z „damą w kapeluszu”
powstała którąś z wymienionych przez Ciebie technik?
Nazwy tych technik tylko tak skomplikowanie brzmią (śmiech). Kartka, o
którą pytasz, powstała poprzez połączenie technik scrapbookingu oraz mix
media. Czyli efekt finalny powstał dzięki ułożeniu kompozycji ze skrawków
papieru, dekoracji nimi, wycięciu i wykrojeniu odpowiednich wzorów oraz
wykończeniu całości farbami, stemplem, kwiatami oraz szyszkami z podwórka.
Zdradzisz jak wygląda Twoja pracownia?
Moja pracownia?! (śmiech) Jeśli tak można nazwać stół i podłogę w
salonie, blat w kuchni i mnóstwo pudeł w garderobie to moja „pracownia”
jest całkiem sporych rozmiarów.
|
|
Rozmawiała:
MAGDALENA CIEŚLAK
Właśnie Magda włożyła tak naprawdę w ten wywiad najwięcej pracy i serca, za co bardzo dziękuję. Nad zdjęciami też pracowała :) Dziękuję też Marcinowi, który zainteresował się tematem i umożliwił pokazanie wywiadu :)
Mam fajną pracę:)
Pozdrawiam gorąco.
Dżastii.
|
|
Justyno ! Wspaniały wywiad - Pozdrawiam Gorąco
OdpowiedzUsuń