Strony

piątek, 28 listopada 2014

Zakręcone święta.

Witajcie.
Mam nadzieję, że moje bombki jeszcze Was nie znudziły, bo dziś znów będą.
Tym razem jednak pokażę Wam coś, czego nauczyłam się dopiero w tym roku.
Mam na myśli zakręcana wstążkową bombkę :) Nie miałam odwagi wcześniej spróbować, a jak już próbowałam to mi nie wychodziło. Tym razem się zawzięłam i jest:
Mam nadzieję, że jak na pierwszy raz to wyszło dobrze :) Co myślicie o tym moi specjaliści?
I tak właśnie wyjaśnił się tytuł mojego dzisiejszego posta :)
Ale na dziś to oczywiście nie koniec, bo mam dla Was jeszcze cekinową kulkę:
 Podobają mi się te cekinki, bo fajnie świecą :)
 Jest także karczoch z kwiatkami:

Oraz wstążki + decu (takie połączenie musiało być, bo nie byłabym sobą):
 Dodałam od siebie trochę brokatu ;)
Na dziś to tyle co chciałam pokazać. Oczywiście czekam na Wasze opinie. Która tym razem przypadła najbardziej do gustu?
Dziękuję Tinie za zdjęcia, a Was serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia następnym razem :)
Dżastii.

6 komentarzy:

  1. Kręcona bombka świetne, powiem Ci że robie karczochy od 3 lat i tez zawsze miałam problem z tymi kręconymi , zawsze mi gdzies w końcu szpilki wylazły. Tobie wyszła perfekcyjnie. Mam tez ochotę na t połączneie decou ze wstązkami musze koniecznie spróbowac .
    Rób więcje tych bombek bo wychodza Ci slicznie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo miłe słowa i cieszę się że tak myślisz :) Aż się chce spróbować raz jeszcze :) Koniecznie spróbuj :)

      Usuń
  2. Kręcona to dla mnie mistrzostwo świata, pozostałe zresztą też, a najbardziej podoba mi się cekinowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Son una belleza!! Gracias por compartir! !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jest mi bardzo miło. Zapraszam do odwiedzenia mnie jeszcze raz :)

      Usuń

Dziękuję za chęć umieszczenia kilku słów o mojej pracy. Jest mi niezmiernie miło. Każdy komentarz jest dla mnie ważny. Zapraszam do obejrzenia wszystkich moich prac.
Pozdrawiam. Dżastii :)